Dylemat wyboru był duży i jak co roku nie zwykle trudny. Oczarować Was blaskiem instagramowych sweet foci czy też pójść w zanikający trend fotografii reportażowej. A może tak po środku. Taki balans miedzy tym co urocze, a nie do końca modne. Zdjęcia takie, które nie są wygodne dla instagrama, a niosą ze sobą coś, co w fotografii ślubnej jest niezwykle istotne.
Trendy w świecie ślubnym zawsze były, są i będą. Co roku zyskują na popularności, zaskakując nas nowymi pomysłami, stylami i rozwiązaniami. Jednak, jak każda moda, mają swoje „życie” – raz znikają, by dać miejsce nowym inspiracjom. Choć czasami chętnie się nimi zachwycamy, to w dniu ślubu ważniejsze staje się coś więcej niż chwilowe trendy.
Dla mnie, jak co roku, to co najważniejsze, to Wasza swoboda w dniu ślubu i Wasze emocje. Wasze naturalne reakcje, nieprzewidywalne wydarzenia wokół Was, relacje z najbliższymi – to wszystko, co tworzy niezatarte wspomnienia. To nigdy nie wyjdzie z mody. Tak samo jak nie przestaną być na czasie rodzina i przyjaźń.
Więcej fajnych zdjęć ślubnych i nie tylko znajdziecie tutaj – Fotografia ślubna Siedlce a tych którzy jeszcze szukają fotografa na swój ślub zapraszam do kontaktu pod ofertę. – Kontakt